Studenckie Koło Oceanografii

Laminaria

Po drugim roku musialam zadecydowac jaki kierunek oceanografii dalej wybiore...
Jako ze od zawsze fascynowala mnie bardziej ta fizyczno/geograficzna czesc oceanografii, wybralam geologia.
Jakie bylo moje zdumienie, gdy musialam ulozyc plan! Przeciez wybierajac geologie dostajemy co kot naplakat przedmiotow z tego dzialu! Okazalo sie, ze bylo ich AZ tak malo, ze musialam dobrac do tego wszystkie przedmioty ze sciezki chemicznej i fizycznej, i kilka z biologii! Np. taka biologia to musiala wybrac gora jeden przedmiot na semestr! Uwazam to za dyskryminacje innych sciezek. Czyzby bilogia miala monopol na oceanografii? Tak to wyglada niestety...
Wlasciwie to z jednej strony dobrze, bo wlasciwie ta chemia, fizyka i geologia jakos tak sie naturalnie ze soba lacza, ale nie wiem jak dam sobie rade z 12 egzaminami...
Chociaz moze panikuje na zas a w praniu wyjdzie to inaczej...

Starsze roczniki- powiedzcie jak to z planem u Was wygladalo? Smile

skryba

biologów jest po prostu więcej, dlatego mają łatwiej.
Ja co prawda jestem chemikiem, ale też czasami musieliśmy się umawiać z innymi ścieżkami, żeby nam uruchomili jakiś przedmiot

Włóczykij

My na fizyce nie mamy takich problemów Smile

mimo, że jest nas mniej niż 10 osób do tej pory uruchomiono wszystkie (tylko fizyczne) przedmioty i co roku mamy nadmiar punktów ;P

Ruda

Macie naprawdę szczęście:)

Włóczykij

Powiem tylko - ścieżka fizyczna rulez Wink